Arka Gdynia - AFE Hiszpania 2:1 (Klimczak 21', Sołdecki 88' k - 80' k)
Arka (I połowa): Marcin Staniszewski - Damian Zbozień, Oskar Repka, Adam Danch, Adam Marciniak - Karol Danielak, Andrij Bohdanow, Michał Nalepa, Michał Janota, Adrian Klimczak - Aleksandyr Kolew
Arka (II połowa): Staniszewski - Socha, Manghoma, Repka, Klimczak - Sulewski, Danch (72' Mariusz Sławek), Sołdecki, Beckford (72' Mateusz Młyński) - Łoś, Siemaszko
AFE (I połowa): Villanueva - Aythami, Corcoles, Ruyman, Juanfran - Heredia, Astray, Juli, Mika - Ivars, Bazo
AFE (II połowa): Alvarez - Andrada, Quesada, Ubeda, Ruiz - Cueto, Pallardo, Manzano, Monterde - Rodriguez, Conteh
Od ataku mecz zaczęła reprezentacja AFE. Szarżę rywali lewą stroną zatrzymał Repka. Potem do głosu doszli Arkowcy. Najpierw na bramkę Hiszpanów uderzał Adrian Klimczak, a jego strzał minął słupek bramki Villanuevy. Po chwili żółto-niebiescy rozegrali akcję prawą stroną. Danielak próbował dogrania w pole karne do Janoty, ale pomocnik sprowadzony ze Stali Mielec nie doszedł do piłki. W 12. minucie Arka miała rzut wolny na wprost bramki w odległości ok. 25 metrów. Do piłki podszedł Janota i był niezwykle bliski powtórzenia wyczyny z meczu z Maccabi Tel Awiw. Tym razem strzał zawodnika Arki zatrzymał się na poprzeczce. Chwilę później po kolejnej akcji Arkowców prawą stroną rozpędził się Danielak, wpadł w pole karne, ale uderzył prosto w bramkarza. Rywale odpowiedzieli sytuacją po której niecelnie uderzał Ivars. Arkowcy kilka minut później dwukrotnie zagrozili bramce rywali. Najpierw po wrzucie z autu przyblokowany został Klimczak. Piłka wyszła za linię końcową. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kolew niewiele się pomylił. Goście szybko stracili piłkę i obejrzeliśmy kolejną akcję żółto-niebieskich. Lewym skrzydłem popędził Klimczak, ściął do środka, ale z jego zagrania wyszło ni to podanie, ni to strzał i od bramki grę wznowił Villanueva. W 21. minucie Arkowcy objęli prowadzenie. Dośrodkowywał Damian Zbozień, na bramkę uderzał głową Aleksandyr Kolew, a ostatecznie piłkę do bramki z bliska wepchnął Adrian Klimczak. Po kilku minutach spokojnej gry, Arka ruszyła z kolejnym atakiem. Na prawej stronie skutecznie przedarł się Aleksandyr Kolew i wywalczył rzut rożny. Kombinacyjne rozegranie tego stałego fragmentu gry poskutkowało jednak kontrą dla rywali. Akcję reprezentacji AFE przerwał faulem Michał Nalepa i zaobaczył żółtą kartkę. Pod koniec I połowy Arka stworzyła znakomitą sytuację do zdobycia drugiej bramki. Adam Marciniak przejął piłkę z lewej strony pola karnego i mocno wstrzelił ją wzdłuż szesnastki. Futbolówka trafiła do Klimczaka, który uderzył prosto w bramkarza. Chwilę później Arkowcy znakomicie wyszli spod pressingu spod własnego pola karnego i skonstruowali groźną akcję. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłka przeszła przez całe pole karne, a akcję zamykał Marciniak, któremu zabrakło kilku centymetrów do skierowania futbolówki do bramki. Do przerwy Arka prowadziła jednym golem.
Na drugą połowę Zbigniew Smółka posłał do boju siedmiu nowych zawodników, w tym testowanego Jaya Beckforda. Adrian Klimczak został przesunięty do obrony, a Adam Danch powędrował do drugiej linii. Arkowcy stowrzyli pierwszą groźną sytuację po rzucie wolnym. Po dośrodkowaniu Sulewskiego strzału głową spróbował Siemaszko i trafił w bramkarza. Drugi z Arkowców nie zdążył z dobitką, ponieważ szybszy był rywal. Po rzucie rożnym w powietrzu walczył Maghoma, ale Hiszpanie byli lepsi. Po chwili rywale również mieli stały fragment gry. Po rzucie wolnym z lewej strony bramkarz Arki wybił piłkę za linię końcową. Po dośrodkowaniu z narożnika dobrze piąstkował Staniszewski, a po chwili strzał jednego z Hiszpanów minął bramkę Arki. W kolejnych minutach brakowało zagrożenia pod bramkami. Dłużej przy piłce utrzymywali się rywale. Arka próbowała szarpnąć prawym skrzydłem, piłka dotarła do Sulewskiego, który odegrał do środka, ale zabrakło zrozumienia z kolegą, który posłał piłkę do przodu, podczas gdy prawoskrzydłowy Arki został w miejscu. Reprezentacja AFE miała niezła okazję po kolejnym rzucie wolnym. Po mocnym dośrodkowaniu z prawej strony, trzech Hiszpanów znalazło się po lewej stronie pola karnego naprzeciw jednego zawodnika Arki. Żółto-niebieskim udało się wybić piłkę z pola karnego, choć rywale reklamowali zagranie ręką. Po kolejnym dośrodkowaniu w pole karne Arki, zdaniem sędziego Maghoma faulował jednego z zawodników reprezentacji AFE. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił jeden z gości, strzelając w środek bramki. W odpowiedzi zerwali się Arkowcy. Do odbitej od rywala piłki dopadł Łoś, popędził na bramkę i został sfaulowany w polu karnym. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił Dawid Sołdecki, myląc bramkarza i uderzając w prawy róg bramki.
Arkowcy pokonali rywala 2:1. To druga wygrana w trzecim letnim sparingu. W czwartek Arkowcy zmierzą się w Gdyni z Dinamem Bukareszt. Sparing niestety będzie zamknięty dla mediów i kibiców.