Pierwsza połowa nie dostarczyła kibicom w Ostrowcu zbyt wielu emocji. Pod bramką Arki było dwukrotnie w miarę groźnie, z kolei Arka odpowiadała głównie rajdami Denisa Glaviny i jednym uderzeniem Pawła Zawistowskiego. W trakcie tej części gry urazu doznał Filip Burkhardt i niestety musiał opuścić boisko. W jego miejsce wszedł Miroslav Bożok, który jeszcze przed przerwą został  ukarany żółtą kartką. W 40 minucie po błędzie Płotki KSZO stworzyło sobie dobrą okazję, którą zaprzepaścił Skórnicki, uderzając prosto w debiutującego w Arce Hieronima Zocha.

Druga połowa rozpoczęła się od pięknego strzału Nawrocika, na szczęście były piłkarz Arki trafił w poprzeczkę. Z upływem czasu Arka zaczęła stwarzać sytuację, lecz była nieskuteczna, a najlepszą zmarnowała w doliczonym czasie gry. Niestety dogrywka obnażyła wszystkie braki naszych zawodników. KSZO strzeliło po naszych błędach szybko dwie bramki i może się cieszyć z awansu do kolejnej fazy Pucharu Polski. Arkę stać było tylko na kontaktową bramkę Mirko Ivanovskiego po dobitce uderzenia Josepha Mawaye.