Oceny piłkarzy Arki za mecz z Kolejarzem:
Jakub Miszczuk 4 - Elektryczny. Dopóki nie musiał interweniować sprawiał pewne wrażenie, ale w drugiej połowie kilka razy grał z obrońcami, jakby pierwszy raz zobaczyli się na obiedzie przed meczem. Tak naprawdę nie miał okazji się poważnie wykazać, a jedyny groźny strzał odbił dość dziwnie przed siebie. Chyba jednak powrót do Macieja Szlagi na mecz w Bydgoszczy byłby właściwszym rozwiązaniem.
Damian Krajanowski 3 - Najsłabszy mecz Damiana od dłuższego czasu. Przy straconej bramce podjął nieuzasadnione ryzyko, bo mógł wybić spokojnie piłkę do boku albo nawet na róg. Miejmy nadzieję, że ta sytuacja będzie przestrogą dla reszty zespołu na kolejne mecze, bo liczba prezentów jakie rozdają Arkowcy jest ostatnio zbyt duża.
Dawid Kubowicz 4 - Rozpoczął od prostego błędu technicznego oraz kilku nieporozumień. Później jednak nieco uspokoił swoją grę. Pod znakiem zapytania stoi gra Krajanowskiego w Bydgoszczy, więc niewykluczone, że niedługo przejdzie poważniejszy test.
Tomasz Jarzębowski 5 - Solidnie, pewnie, bez rażących pomyłek.
Bartosz Brodziński 6 - Ocena w górę za wypracowany rzut karny. Na razie "Broda" rozgrywa dobrą rundę, chociaż można wymagać od niego jeszcze więcej przy ofensywnych stałych fragmentach gry.
Piotr Tomasik 6 - Asysta przy bramce Kuklisa (druga w sezonie). Cichy bohater rundy wiosennej. Z jego strony nie idzie praktycznie żadne zagrożenie pod bramką Arki, dobrze zabezpiecza tyły, a od czasu do czasu umie szarpnąć do przodu.
Rafał Grzelak 3 - Na konferencji prasowej przed meczem trener Sikora mówił, że nie wie jak długo będzie cierpliwy wobec Zwolińskiego, ale chyba musi powtórzyć też tę formułkę wobec Grzelaka. W pierwszych meczach Rafał zaliczał asysty, chociaż nie błyszczał specjalnie, ale dwa ostatnie występy tego zawodnika można wpisać do poradnika piłkarskiego pod hasłem "Jak nie należy grać na skrzydle". Nie wychodzi do piłki, a mając już ją przy nodze jest łatwiejszy do rozszyfrowania niż taktyka San Marino.
Piotr Pietkiewicz 4 - Poprawny występ. Tylko i aż. Z jednej strony rozumiemy, że debiutując w pierwszym składzie myśli się przede wszystkim o tym, żeby czegoś nie zepsuć, ale z drugiej - taka szansa może się w tej rundzie już nie przytrafić, bo środek pola jest obsadzony w Arce bardzo mocno. Piotrek nie chował się za plecami starszych kolegów, za co należy go pochwalić, ale liczyliśmy na nieco więcej odwagi, którą pokazywał w meczach sparingowych.
Mateusz Szwoch 4 - Trener Sikora powtarza, że Arce gra się łatwiej, mając Szwocha na boisku i ma rację, bo Mateusz techniką przewyższa 90% piłkarzy ekstraklasy, ale chyba czas zacząć od niego nieco więcej wymagać. Dzisiaj wyglądał na mocno zmęczonego wczorajszym meczem, poruszał się po boisku w bardzo powolnym tempie.
Radosław Pruchnik 5 - Poprawny występ. Nie tracił piłki, umiejętnie rozrzucał ją do boku, a gdy trzeba było przetrzymywał.
Marcin Radzewicz 7 - "Radza" cały czas w gazie. Gol i dwie asysty w ostatnich trzech meczach to tylko potwierdzenie jego dobrej formy. Skrzydłowy w dobrej dyspozycji nie boi się dryblować, szuka pojedynków i tak gra ostatnio Radzewicz. Na duży plus przytomna asysta przy trzeciej bramce.
Piotr Kuklis 8 - Najlepszy mecz Kuklisa od powrotu do Arki. Dwie bramki - nic dodać, nic ująć. Zrobił swoje i udowodnił, że w sytuacjach strzeleckich umie znaleźć się jak nikt inny.
Marcus da Silva 6 - Co ciekawe lepiej prezentował się, gdy przeszedł na prawą flankę. Dwa razy goście zarobili na nim kartkę, bo Marcus odjechał jak TGV. Wytrzymał ciśnienie przy rzucie karnym, obijając tym razem odpowiednią stronę słupka. Trafnie ktoś jednak napisał na forum, że na tle tak cofniętego i po prostu słabego piłkarsko rywala Marcus powinien pokazać jeszcze więcej.
Janusz Surdykowski 6 - Rywalizacja o miano rezerwowej "dziewiątki" przechyla się na jego korzyść. O klasę lepszy od Zwolińskiego z poprzednich meczów. Świetnie odnalazł Radzewicza przy akcji bramkowej na 3:1, wcześniej błysnął też kilkoma przytomnymi zagraniami. Janusz is back!
mazzano