Michał Gałecki w Rozwoju Katowice, tak jak przewidywaliśmy, ma problem z wywalczeniem miejsca w silnej drugiej linii śląskiego zespołu. Aktualnie przegrywa rywalizację z doświadczonymi Damianem Gackim i Robertem Tkoczem, który w ostatnim meczu zdobył bramkę. Pewne miejsce w składzie ma także grający wcześniej w Łęcznej i Szczecinie Robert Mandrysz, syn byłego trenera Arki - Piotra. Rozwój Katowice wygrał sobotni mecz 2:1 z Rakowem Częstochowa. "Gała" zmienił w 75 minucie innego młodzieżowca, Adama Żaka - strzelca gola na 1:0 dla Rozwoju. Jak widać więc, bezpośredni rywale Michała do miejsca w składzie spisują się dobrze i będzie mu ciężko wywalczyć miejsce w wyjściowej jedenastce.
Dużo lepiej poczyna sobie w Wejherowie Paweł Brzuzy. Trener Grzegorz Niciński przekwalifikował go na prawego obrońcę i Brzuzy na tej pozycji ma pewne miejsce w składzie. Gra przeważnie od pierwszej do ostatniej minuty, a w niedzielnym meczu z Polonią Bytom zdobył swojego pierwszego gola na poziomie seniorskim. Wychowanek UKS Cisowa jest wypożyczony z Arki na Wzgórze Wolności do końca sezonu.
Debiut w Polonii Gdańsk ma za sobą bramkarz Patryk Kamola. Jego nowy klub przegrał 0:2 z Bałtykiem, ale Patryk zanotował w tym meczu kilka udanych interwencji i uratował swój zespół przed wyższą porażką. Pewne jest jedno - na pewno nie będzie mu brakowało w Polonii okazji by się wykazać.