O sobotnim spotkaniu z Pogonią Siedlce krótko, bo nic godnego uwagi się nie działo. Goście zamówili 50 biletów, a do Gdyni zawitali w ok. 40 osób. Wywiesili dwie flagi i próbowali dopingować. Z naszej strony bez rewelacji – co by nie mówić, to nawet bardzo słabo, bo bez względu na wyniki piłkarzy i obecną atmosferę w klubie, obowiązkiem każdego Arkowca jest obecność na meczu. Frekwencja najniższa w tym sezonie (2750 osób), natomiast doping całkiem przyjemny – biorąc oczywiście poprawkę na naszą liczbę w młynie. Tym razem na płocie wiszą flagi dzielnicowe i transparent Śp. Michał, a naprzeciwko Górki pojawiła się zgodowa flaga Arka&Zagłębie oraz transparent zachęcający do wyjazdu do Lubina (25 października). Piłkarze po pięciu spotkaniach bez wygranej w Gdyni w końcu się przełamują i zaliczają ważne zwycięstwo, a nas już niebawem czeka wyprawa na Dolny Śląsk!