Piłkarska wiosna nie zaczęła się dla Arki dobrze. Mimo, że patrząc na terminarz można było się spodziewać trudnego początku w meczach z Legią i Zagłębiem, rzeczywistość okazała się bardziej łaskawa. Obaj rywale byli do ugryzienia, dlatego też dwie minimalne porażki, oraz zwłaszcza zachowawczy styl gry Arki w tych spotkaniach, były rozczarowujące. Okazję do zdobycia pierwszych punktów w tym roku będziemy mieli już w piątek, gdy do Gdyni przyjedzie Korona Kielce.
Korona to jeden z tych klubów, które co sezon skazywane są na spadek i co sezon "zawodzą" oczekiwania. Drużynę w listopadzie ubiegłego roku przejął Maciej Bartoszek, trener Chojniczanki, i miał znakomity początek. Kielczanie pokonali na własnym boisku Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin, zamykając serię 3 zwycięstw z rzędu (wcześniej pokonali też Niecieczę). Po kolejnych dwóch minimalnych porażkach, Korona na koniec roku wygrała jeszcze u siebie z Lechią i zakończyła rok na 9. miejscu w tabeli, z identycznym dorobkiem punktowym co Arka. Podopieczni Bartoszka zdecydowanie lepiej czują się właśnie na stadionie w Kielcach, gdzie zdobyli 22 z 29 punktów w tym sezonie. Poza Kielcami wygrali tylko 2 razy i zdobyli 8 bramek - najmniej w lidze ex aequo z Piastem Gliwice. Na wyjazdach stracili też najwięcej bramek w lidze - 28. Ostatni remis zanotowali... 31 lipca, w meczu 3. kolejki ekstraklasy z Piastem Gliwice. Od tego czasu porażki mieszały się ze zwycięstwami.
W przerwie zimowej pion sportowy i sztab szkoleniowy piątkowych rywali Arki skierowali swoje kroki w kierunku pierwszej ligi. Do Korony dołączyli Jakub Żubrowski ze Stali Mielec, Jakub Mrozik z Chojniczanki i Bartosz Kwiecień z Chrobrego Głogów. Ponadto pozyskano Michała Smolarczyka (wcześniej Wierna Małogoszcz) i wypożyczono Macieja Górskiego z Jagiellonii, który zastąpił innego wypożyczonego z białostockiego klubu - Łukasza Sekulskiego. Skład uzupełnili obcokrajowcy - znany z polskich boisk Ilijan Micanski i najnowszy nabytek, bramkarz Łudogorca Razgrad, Milan Borjan. Z bardziej znanych zawodników szeregi klubu z Kielc opuścili Zbigniew Małkowski i Michał Przybyła.
Ostatni wiosenny początek z dwoma porażkami w pierwszych dwóch spotkaniach Arka zanotowała w poprzednim sezonie w ekstraklasie, czyli rozgrywkach 2010/11. Wtedy pod koniec lutego i na początku marca Arkowcy ulegli u siebie Wiśle Kraków i Lechowi Poznań, również nie zdobywając bramki, ale tracąc cztery. W trzecim kolejnym meczu wywalczyli punkt, remisując na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
Do składu na piątkowy mecz powinien powrócić pauzujący ostatnio za kartki Dominik Hofbauer. W kadrze meczowej na spotkanie z Zagłębiem nie znaleźli się też chory Krzysztof Sobieraj i nie będący jeszcze na sto procent gotowy Rafał Siemaszko. Obaj jednak trenują z resztą drużyny i możliwe, że pojawią się w kadrze na mecz z Koroną. Zabraknie na pewno kontuzjowanego Luki Zarandi. W ostatnich dwóch spotkaniach kilku zawodników zagrało poniżej oczekiwań i nie jest wykluczone, że w wyjściowym składzie doczekamy się zmian. Dariusz Formella może zastąpić na lewej stronie Miroslava Bożoka, zobaczymy także czy Grzegorz Niciński zdecyduje się na roszady w defensywie. W Lubinie dobrze wypadł debiutujący w pierwszym składzie w ekstraklasie Przemysław Stolc, i kto wie czy tym samym nie wywalczył sobie miejsca w pierwszej jedenastce także na kolejny mecz.
Do Arki dołączył niedawno Przemysław Trytko, który przed wyjazdem do Kazachstanu reprezentował właśnie barwy Korony (64 mecze i 15 bramek w ekstraklasie). Wychowankiem klubu z Kielc jest z kolei Krzysztof Sobieraj, który w piątek ma szansę na występ nr 243 w żółto-niebieskich barwach.
Kluczem do osiągnięcia pozytywnego wyniku wydaje się odpowiednie nastawienie od pierwszej minuty meczu. W poprzednich spotkaniach Arka mocno się cofała, pozwalając rywalom na rozgrywanie piłki. Grzegorz Niciński argumentował taką postawę zespołu siłą drużyn przeciwnych i chęci zapobieżenia straty większej liczby bramek. Jednak po stracie gola i z Legią i z Zagłębiem o wywalczenie choćby punktu było już znacznie ciężej. Szwankowało zwłaszcza rozegranie i celność podań. W Lubinie niewidoczny był też Barisić, który żyje z podań pomocników. To rzeczy, które trzeba wziąć mocno pod uwagę w kontekście piątkowego starcia.
Na naszej stronie będzie dostępna relacja radiowa z meczu Arka - Korona. Jednocześnie już po raz drugi nasza relacja posłuży jako audiodeskrypcja dla osób niewidomych i niedowidzących. Początek o 17:45.
Arka Gdynia - Korona Kielce
24.02.2017 (piątek), 18:00
Transmisja: Eurosport 2
Przewidywane składy:
Arka: Jałocha - Zbozień, Stolc, Marcjanik, Marciniak - Łukasiewicz, Hofbauer - Marcus, Szwoch, Formella - Barisić
Korona: Borjan - Rymaniak, Dejmek, Kwiecień, Grzelak - Kiełb, Możdżeń, Marković, Aankour, Palanca - Micanski