Doskonale znany w Gdyni Wojciech Pertkiewicz, który ostatnio pracował w charakterze prezesa w Jagiellonii Białystok i doprowadził klub z Podlasia do mistrzostwa Polski, wraca do domu. 48-letni działacz przejmuje stanowisko prezesa Arki od Marcina Gruchały.
Pertkiewicz pracował już w Arce w roli prezesa w latach 2012-2019 (wcześniej był obecny w strukturach klubowych na innych stanowiskach). Kiedy obejmował stery w Gdyni, spółka była mocno zadłużona. Działacz wraz z ówczesnym zarządem zabrał się za sukcesywne wyprowadzanie klubu na prostą i upłynnienie finansów. Ta misja zakończyła się sukcesem, a po kilku latach - w sezonie 2015/2016 - sprawna organizacyjnie Arka awansowała do Ekstraklasy. W kolejnych kampaniach żółto-niebiescy osiągali największe sukcesy w historii - w klubowej gablocie wylądował Puchar i dwa Superpuchary Polski, a trzeba też podkreślić jeszcze jeden finał krajowego pucharu czy grę w eliminacjach Ligi Europy. Ze stanowiska prezesa w 2019 r. zwolnił go ówczesny większościowy akcjonariusz klubu Dominik Midak. Pertkiewicz na początku 2022 roku objął funkcję prezesa Jagiellonii Białystok. W jego premierowym sezonie w tej roli drużyna finiszowała na 12. miejscu w tabeli Ekstraklasy. W kolejnych rozgrywkach ekipie z ul. Słonecznej szło jak po grudzie, ale dzięki decyzji prezesa o zwolnieniu Macieja Stolarczyka i postawieniu na stanowisku trenera na Adriana Siemieńca popularnym ,,pszczółkom" udało się utrzymać w elicie - ostatecznie na 12. lokacie. Następny sezon to już nieprawdopodobna historia marszu po mistrzostwo Polski. W bieżących rozgrywkach Jagiellonia także radzi sobie bardzo dobrze - po rundzie jesiennej zajmuje 3. pozycję w Ekstraklasie, a fazę ligową Ligi Konferencji ukończyła na 9. miejscu i zakwalifikowała się do 1/16 finału, w której zmierzy się z serbskim FK TSC Backa Topola. Pertkiewicz pod koniec ubiegłego roku kalendarzowego oznajmił jednak, że odchodzi z klubu z ul. Słonecznej - swoją decyzję motywował względami prywatnymi i zmęczeniem życiem poza domem, który zainstalowany jest w Trójmieście. Teraz dokonało się to, na co długo się zanosiło - najbardziej utytułowany prezes w historii Arki wraca na stanowisko, na którym świętował z żółto-niebieskimi trzy trofea i przeżywał wiele pięknych momentów. Transfer Pertkiewicza stanowi doskonałą wiadomość dla kibiców, którzy mogą liczyć na zdrowe, rozsądne i logiczne zarządzanie klubem przez człowieka, który doskonale zna gdyńskie realia i ma na swoim stanowisku znacznie więcej doświadczenia niż sprawujący tę rolę dotychczas większościowy akcjonariusz spółki Marcin Gruchała (któremu jednak dziękujemy za poświęcenie i zaangażowanie wkładane w codzienną pracę). Sam Gruchała skomentował tę roszadę w sposób następujący:
Bardzo cieszę się na powrót Wojciecha Pertkiewicza do Arki Gdynia. Znajomość naszego środowiska, specyfiki zarządzania branżą sportową, doświadczenia z klubu, z którym zdobył mistrzostwo kraju, czynią nowego Prezesa najlepszym możliwym kandydatem do dalszego zarządzania Arką. Wraz z nominacją Wojciecha Pertkiewicza kończy się mój etap budowy podstawowych struktur niezbędnych do dalszego rozwoju sportowego i organizacyjnego. Mamy kompetentny, zmotywowany do ciężkiej pracy zespół - zarówno w szatni, jak i biurach. Dziękuję akcjonariuszom, członkom Rady Nadzorczej, Sponsorom i Kibicom za zaufanie i wsparcie w sprawowaniu dotychczasowej funkcji. Szczególne słowa podziękowania kieruję do kolegów z Zarządu i pracowników Klubu. To był trudny rok, ale jestem przekonany, że fundament położony w takim okresie będzie procentował w przyszłości.
Z kolei Pertkiewicz stwierdził:
Jestem wdzięczny Marcinowi Gruchale. Od momentu, kiedy było pewne, że opuszczam Jagiellonię, byliśmy w stałym kontakcie. Są kluby i osoby, którym się nigdy nie odmawia. Arka Gdynia jest tym klubem, a Marcin Gruchała tą osobą. Wróciłem tu, gdzie zawsze chciałem wrócić.
Witamy ponownie na pokładzie i życzymy powodzenia w realizowaniu długofalowego projektu budowy silnego klubu o solidnych fundamentach i zrównoważonym rozwoju. Tylko Arka Gdynia!