Michał Nalepa:
Mieliśmy mega ciężkie warunki bo dzisiaj bardzo wiało i padał deszcz, ale zdominowaliśmy rywali i byliśmy dzisiaj zdecydowanie lepsi. Było kilka fajnych akcji, i na pewno gdyby nie ten wiatr i ciężkie warunki, to myślę, że nasza połowa skończyła by się z 3:0. Bardzo dobrze współpracowało mi się z Antonim Łukasiewiczem.
Paweł Wojowski:
Na pewno trzeba zwrócić uwagę na warunki atmosferyczne w których graliśmy. Chłopacy w pierwszej połowie grali pod mocny wiatr i ciężko im się grało. Jeśli chodzi o drugą połowę to graliśmy już z wiatrem i grało nam się o wiele łatwiej. Zagraliśmy dobry mecz i byliśmy drużyną lepszą, stwarzając sobie dużo sytuacji bramkowych. Jeśli chodzi o moją postawę to na pewno żałuję stuprocentowej sytuacji przy której się poślizgnąłem, a miałem przed sobą tylko bramkę.
Pokazaliśmy, że jesteśmy dobrym zespołem który potrafi fajnie grać w piłkę.
Przemysław Stolc:
W meczu przeciwko drużynie z Litwy grało mi się bardzo dobrze, w pierwszej połowie grałem na środku obrony, skupiłem się na bezbłędnej grze w obronie oraz na dokładnym wprowadzaniu piłki. Zagraliśmy na zero z tyłu, a z tego jesteśmy najbardziej rozliczani. Do tego udało nam się strzelić bramkę. W drugiej połowie wszedłem na 20 minut na prawą pomoc za Darka Formellę. Trener chciał ode mnie konkretów, czyli gra 1 na 1 w ofensywie, dograń w pole karne, oraz pomoc dla Damiana Zbozienia w obronie. Czy wywiązałem się ze swoich obowiązków na tych dwóch pozycjach to już trzeba spytać trenera, nie lubię oceniać sam siebie.
Wyjazd na obóz oceniam na plus, jest to mój pierwszy obóz zagraniczny z Arką. Mamy tutaj świetne warunki. Naturalna murawa, bardzo dobre jedzenie, bardzo dobry hotel. Z pogodą jest różnie - są dni przeplatane, raz słońce i ponad 15 stopni, a raz deszcz, tak jak dziś na sparingu gdzie naprawdę momentami ręce zamarzały. Trenujemy ciężko ale trenerzy to mądrzy ludzie i wiedza co robią, a my ufamy im w 100% i z pewnością przygotują nas odpowiednio do sezonu i na pierwszy mecz z Legią będziemy gotowi na 200%. W wolnym czasie miedzy treningami każdy odpoczywa, leży w łóżku, czyta ksiażkę, ogląda film. Atmosfera jest świetna, każdy chodzi z uśmiechem i z przyjemnością przychodzi na trening. Trener Niciński podkreśla, że na obozie najważniejszy jest trening, jedzenie i sen. A my się tego trzymamy.
Chciałbym pozdrowić wszystkich kibiców Arki Gdynia, oraz zachęcić do wspierania nas w meczach w rundzie wiosennej. ARKA RAZEM!