Byli niewinni. Mieli zaledwie od 15 do 34 lat. Zostali zabici przez milicję i wojsko idąc grudniowym rankiem do pracy w stoczni i do szkół.
Każdego roku setki osób spotyka się przed pomnikiem ofiar Grudnia '70, by uczcić pamięć niewinnie pomordowanych rodaków. Każdy z nas powinien nosić w sercu pamięć o tych wydarzeniach. Pamiętajmy, że minęło już 50 lat od tamtych wydarzeń, a rodziny ofiar tej komunistycznej zbrodni ciągle nie zaznały sprawiedliwości.

W czwartek, 17 grudnia 2020 r. przypada 50. rocznica tego najczarniejszego dnia w powojennej historii Gdyni. Jak co roku pamiętaliśmy i wczesnym rankiem przed pomnikiem ofiar Grudnia'70 oddaliśmy hołd pomordowanym. Odśpiewaliśmy wszystkie zwrotki hymnu i złożyliśmy wieńce. Razem z nami byli też kibice Cracovii oraz Lecha Poznań, którym dziękujemy za przybycie.
"Pamięć to twarda skała!"


c551c4dd_transparent-grudzien70.jpg

 ebf87c0d_wieciecgrudzien70.jpg

Przypomnijmy, iż według oficjalnych danych, w grudniu 1970 r. na ulicach Gdyni, Szczecina, Gdańska i Elbląga od kul milicji i wojska zginęły 44 osoby (w tym aż 18 w Gdyni), a ponad 1160 zostało rannych. Zatrzymano i torturowano kilka tysięcy osób. Większość gdyńskich ofiar Grudnia ’70 to robotnicy, do których 17 grudnia rano milicja i wojsko otworzyli ogień, gdy wysiedli z wagonów SKM, aby udać się do pracy w stoczni. Ginęli także uczniowie, którzy szli do szkół. Najmłodszy z poległych miał 15 lat, najstarszy 34...

Poniżej film nakręcony podczas obchodów rocznicy, w grudniu 2011 roku.