Trener Jacek Zieliński przywrócił dziś Marcusa da Silvę do pierwszego zespołu Arki Gdynia. Dla 35-letniego Brazylijczyka z polskim paszportem to comeback do składu Żółto-Niebieskich po kilkumiesięcznej banicji w rezerwach.

Marcus da Silva to żywa legenda Arki. Skrzydłowy gra w Mieście z Morza nieprzerwanie od 2012 r. W tym czasie wystąpił w 179 meczach w żółto-niebieskim trykocie i strzelił w nich 51 bramek. Jest najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii naszego klubu. Ma na koncie Puchar i dwa Superpuchary Polski. Zdobył dwa gole dla Arkowców w pierwszym meczu eliminacji Ligi Europy z FC Midjtylland, który gdynianie wygrali 3:2. W sezonie 2012/2013 został wicekrólem strzelców I ligi. Trzy lata później, kiedy Arka maszerowała pewnym krokiem do Ekstraklasy, Marcus zanotował osiem trafień i był ważnym elementem układanki Grzegorza Nicińskiego. Kilkukrotnie zaczarował też po powrocie Żółto-Niebieskich do najwyższej klasy rozgrywkowej, między innymi otwierając wynik zwycięskiego 3:1 spotkania z Legią przy Łazienkowskiej. W ubiegłym sezonie to po trafieniu Brazylijczyka w rewanżowym starciu półfinałowym Pucharu Polski z Koroną Arka osiągnęła drugi z rzędu finał tych rozgrywek. Da Silva wielokrotnie podkreślał swoje przywiązanie do Gdyni, żółte serce i niebieską krew. Kibice nigdy nie mogli odmówić mu zaangażowania ani uczciwości względem ludzi przychodzących na mecze. W marcu 2017 r. piłkarz odebrał polskie obywatelstwo.

W obecnym sezonie Marcus zaliczył 4 wejścia na boisko z ławki rezerwowych w Ekstraklasie i 2 spotkania w Pucharze Polski. Strzelił gola w potyczce ze Śląskiem Świętochłowice w I rundzie krajowego pucharu. Jednak w styczniu ówczesny szkoleniowiec Arki Zbigniew Smółka z niezrozumiałych względów odsunął prawoskrzydłowego od pierwszego zespołu. Brazylijczyk nie znalazł się w kadrze na obóz w Turcji, został skreślony z listy zawodników zgłoszonych do Ekstraklasy i zesłany do rezerw. Nawet kontuzje pozostałych skrzydłowych nie skłoniły Smółki do zmiany zdania. Nie mogąc zbliżać się do pierwszej drużyny, prawy pomocnik regularnie grał w IV lidze. Po zwolnieniu Smółki z Arki mówiło się o powrocie da Silvy do składu zespołu grającego w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dziś stało się to faktem. Jacek Zieliński podjął decyzję o ponownym dołączeniu Marcusa do ekstraklasowego składu Żółto-Niebieskich.

Bardzo cieszymy się z podjęcia przez nowego trenera Arki słusznej decyzji. Wierzymy w Marcusa, jesteśmy spokojni o zostawienie przez niego serca na murawie za utrzymanie naszego klubu i życzymy kolejnych występów oraz goli w żółto-niebieskich barwach.