Arka Gdynia - Górnik Zabrze 1:2 (Marcus 48', Manneh 83' - Koj 13')

Arka: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Adam Danch, Frederik Helstrup (64' Luka Marić), Adam Marciniak - Jakub Wawszczyk (46' Kamil Antonik), Michał Kopczyński, Michał Nalepa, Dawid Markiewicz (46' Rafał Siemaszko), Marcus da Silva - Maciej Jankowski

Górnik: Martin Chudy - Vasil Vasilantanopoulos, Aleksander Paluszek, Paweł Bochniewicz, Michał Koj - Erik Jirka, Daniel Ściślak (79' Erik Janża), Alasana Manneh, Adam Ryczkowski (51' Jesus Jimenez) - Krawczyk (65' Roman Prochazka), Giorgios Giakoumakis

Żółte kartki: Zbozień - Paluszek
Czerwona kartka: Paluszek
Kibiców: 1872


W 2. minucie Górnik miał pierwszą szansę w postaci stałego fragmentu gry. Po dośrodkowaniu z narożnika, piłkę trącił Bochniewicz, a na linii udanie interweniował Steinbors. Siedem minut później Adam Marciniak dośrodkował z lewej strony, a w polu karnym znalazł się Adam Danch, który uderzył celnie głową, ale dobrze obronił ten strzał Chudy. W 13. minucie do piłki dopadł Michał Koj i oddał bardzo mocne uderzenie w górny róg bramki, którego Pavels Steinbors nie dał rady zatrzymać. W 25. minucie wydawało się, że może być groźnie w polu karnym Arki, ale Marciniak skutecznie powstrzymał Erika Jirkę. Dwie minuty później po długim podaniu Marcus świetnie zgrał głową do Jankowskiego, ten odegrał na lewą stronę do Wawszczyka. Młodzieżowiec próbował znaleźć kolegów w polu karnym, ale ostatecznie wyszło z tego bardzo niecelne podanie. W 33. minucie Chudy wypiąstkował mocno wstrzeloną z prawej strony w pole karne piłkę. Przed przerwą Jankowski dostał podanie w pole karne i oddał strzał z ostrego kąta, nie trafił jednak w światło bramki. 

Druga połowa rozpoczęła się dla Arki świetnie. Michał Nalepa dośrodkował z rzutu rożnego, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Marcus da Silva i pokonał Chudego strzałem głową. Chwilę później Arka miała serię trzech rzutów rożnych. Za trzecim razem dośrodkowanie Nalepy dotarło na głowę wprowadzonego w przerwie Rafała Siemaszko, który uderzył ponad bramką. W 61. minucie goście mieli rzut wolny. Po dośrodkowaniu Steinbors obronił strzał z bliska, ale przy dobitce był bezradny. Po konsultacji z VAR bramka nie została jednak uznana z powodu pozycji spalonej jednego z zawodników Górnika. W 70. minucie Arka nie potrafiła oddalić zagrożenia od pola karnego. Ostatecznie piłka spadła na nogę Jirki, który uderzył wysoko nad bramką. Niespełna dwie minuty później Zbozień dośrodkował piłkę lewą nogą, a w polu karnym nie sięgnął jej Jankowski i Chudy wypiąstkował. W 74. minucie Steinbors wyszedł na skraj pola karnego i udanie interweniował. W 82. minucie Jankowski popisał się świetną indywidualną akcją, minął trzech rywali zagrał znakomite podanie w pole karne. Do piłki dopadł Antonik i strzelił prosto w Chudego. Minutę później Górnik zdobył drugą bramkę. Manneh dostał piłkę przed polem karnym i popisał się precyzyjnym strzałem w róg bramki. W 86. minucie Marcus był trzykrotnie faulowany w jednej akcji. Za ostatni z fauli Paluszek otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Po chwili Nalepa uderzył z rzutu wolnego, a piłka otarła się o mur i wyszła za boisko. Po rzucie rożnym nastąpiło zamieszanie w polu karnym. Arkowcy reklamowali zagranie ręką, ale sędzia nie podyktował jedenastki.

W ostatniej kolejce Arka zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków.