Arka Gdynia - Górnik Zabrze 1:1 (Janota 88' - Suarez 45')

Arka: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Frederik Helstrup, Luka Marić, Adam Marciniak - Michał Nalepa (45' Mateusz Młyński), Dawid Sołdecki (82' Robert Sulewski), Andrij Bohdanow (65' Goran Cvijanović) - Michał Janota - Maciej Jankowski, Rafał Siemaszko
Górnik: Tomasz Loska - Kacper Michalski, Paweł Bochniewicz, Dani Suarez, Adrian Gryszkiewicz - Daniel Smuga (77' Adam Wolniewicz), Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Maciej Ambrosiewicz - Jesus Jimenez (77' Michał Koj), Igor Angulo

Żółte kartki: Marciniak, Siemaszko - Gryszkiewicz, Wolniewicz
Czerwona kartka: Gryszkiewicz
Widzów: 7123


Tuż przed spotkaniem nastąpiło oberwanie chmury nad stadionem. Mecz rozpoczęli goście. W pierwszych minutach zakotłowało się pod bramką Loski, ale żaden z Arkowców nie zdołał skierować piłki do bramki. Arkowcy niedługo później wykonywali rzut wolny z ok. 35 metrów od bramki Górnika. Bohdanow uderzył płasko, a futbolówka zatrzymała się na nogach zawodników Górnika. Po drugiej stronie boiska Nalepa dobrze uprzedził Matuszka po centrze z prawej strony. Najlepszą okazją Arki przed upływem 10. minuty spotkania była solowa akcja i strzał Michała Nalepy. Piłka minęła słupek bramki w niewielkiej odległości. W 13. minucie Bohdanow dośrodkował z rzutu wolnego z lewej strony, a Loska wypuścił piłkę z rąk. Po chwili jednak naprawił swój błąd. W 19. minucie Angulo oddał strzał z prawej strony, a futbolówkę pewnie złapał Steinbors. Arka wykonywała dwa rzuty rożne. Centrę Bohdanowa z lewej strony przeciął na bliższym słupku obrońca Górnika. Z przeciwległego narożnika Bohdanow dośrodkował bardzo podobnie, tym razem jednak zawodnik gości wyekspediował piłkę na aut. Kolejną okazją dla żółto-niebieskich było uderzenie Janoty sprzed pola karnego. Pomocnik Arki przestrzelił. Chwilę później świetną okazję mieli goście. Jeden z piłkarzy Górnika uderzył głową tuż obok bramki Steinborsa. Sytuacja przeniosła się pod bramkę gości i tym razem do uderzenie doszedł Janota. Spróbował strzału zewnętrzną częścią stopy i znów piłka poszybowała obok bramki. W 33. minucie Arka straciła piłkę w środku pola. Po szybkiej akcji Górnika piłka trafiła do Jimeneza, który uderzył wysoko nad bramką. W odpowiedzi ładny odbiór zanotował Bohdanow, zgrał do Siemaszki, a ten podał do Jankowskiego. Ostatecznie piłka trafiła do Nalepy, który z pierwszej piłki uderzył nad bramką. W 38. minucie Michał Janota próbował wkręcić piłkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Loska miał duże problemy ze złapaniem piłki. Ostatecznie sędzia odgwizdał przewinienie jednego z Arkowców. Po chwili przycisnął Górnik. Najpierw dobrą interwencję zanotował Adam Marciniak, a chwilę potem poprawił Michał Nalepa. Mnóstwo szczęścia mieliśmy w 42. minucie meczu. Po dośrodkowaniu Angulo, zamykający akcję Jimenez z metra nie trafił w bramkę. Przy okazji ucierpiał jeszcze Pavels Steinbors, który długo nie podnosił się z murawy. W końcówce pierwszej połowy Jimenez łatwo ograł Marciniaka i dośrodkował w pole karne, ale wyjaśniliśmy wybiciem. Po wrzucie z autu piłka spadła pod nogi jednego z rywali, ale w ostatniej chwili futbolówkę wybił Dawid Sołdecki. Niestety po dośrodkowaniu z rzutu rożnego dobrze do strzału głową złożył się Dani Suarez i piłka po mocnym uderzeniu wpadła do bramki, mimo, że na ręce miał ją Pavels Steinbors.

W przerwie Zbigniew Smółka zdecydował się na jedną zmianę. Michała Nalepę zmienił debiutujący w Arce Mateusz Młyński. To właśnie urodzony w 2001 roku zawodnik rozpędził się prawą stroną i był faulowany. Po dośrodkowaniu Janoty główkował Helstrup, ale przeniósł piłkę nad bramką. Groźnie pod bramką Arki zrobiło się w 54. minucie. Po odbiciu piłki od jednego z piłkarzy Górnika, futbolówka trafiła w pole karne, gdzie Marić dobrze wyblokował Angulo. W 60. minucie Arkowcy zaatakowali. Piłka spadła pod nogi Młyńskiego, któremu piłka uciekła do prawej strony i zbyt długo zwlekał ze strzałem. Ostatecznie uderzenie wybił obrońca, po czym do futbolówki dopadł Zbozień i strzelił nad poprzeczką. Po rzucie wolnym dla Górnika, jeden z piłkarzy gości główkował obok bramki. Po chwili nieporozumienie między Helstrupem i Steinborsem sprawiło, że Arka musiała ratować się wybiciem w aut. W 70. minucie Młyński byłfaulowany na linii pola karnego, a sędzia zdecydował się na podyktowanie rzutu wolnego. Po interwencji VAR arbiter podtrzymał decyzję, ale również ukarał czerwoną kartką Gryszkiewicza. Z wolnego Janota uderzył tuż nad bramką. Kolejną okazję Arkowcy stworzyli po dośrodkowaniu z lewej strony. Głową uderzał Siemaszko, ale dobrą interwencją popisał się Loska. Po chwili znów głową próbował Siemaszko, ale tym razem niecelnie. Po kolejnym strzale Arki, zawodnik Górnika odbił piłkę ręką, sędzia nie podytkował drugiego rzutu karnego dla Arki. Arka zdobyła bramkę w 88. minucie po mierzonym strzale z dystansu Michała Janoty! Po chwili kolejny strzał sparował Loska. W końcówce Arka mocno przycisnęła i niesiona świetnym dopingiem trybun walczyła o zwycięską bramkę. Szansę miał Siemaszko, który zbyt długo zwlekał ze strzałem w polu karnym. W końcowych sekundach Robert Sulewski z rzutu wolnego uderzył w mur.

Arkowcy zdobyli pierwszą bramkę i zanotowali trzeci remis w tym sezonie. Wciąż czekamy na pierwszy komplet punktów.